W lekko pochmurny sierpniowy dzień, wczesnym rankiem uczestnicy UTW „GLOBUS” oraz kilka osób z Klubu Seniora „Wrzos” z Gnojnika wyruszyli na dwudniową wycieczkę do Krynicy oraz jej malowniczo położonych okolic.
Trasa przebiegła spokojnie. Jak przystało na seniorów - punktualnie o wyznaczonej godzinie spotkaliśmy się z panią przewodnik, która wiodła nas szlakiem cerkwi grekokatolickich. Pierwszą z nich była duża i pięknie zachowana cerkiew pw. św. Kosmy i Damiana w Tyliczu. Po wejściu do wnętrza cerkwi pani przewodnik ciekawie opowiedziała nam historię powstania i urządzania wnętrza, które przypada na rok 1743. Budowla zrobiła na nas duże wrażenie. Osobiście mogliśmy podziwiać piękny ikonostas, ikony oraz wiele innych obrazów. Cerkiew ta jest świadectwem obecności Łemków żyjących i mieszkających w tych terenach. Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie najstarszej w Polskich Karpatach cerkwi pw. św. Jakuba Młodszego Apostoła w Powrożniku. Jej powstanie datuje się na rok 1600. Podziwialiśmy przepiękne wnętrze, a opiekun opowiedział krótką, ale ciekawą historię tego obiektu. Zaznaczył, że obecnie cerkiew jest kościołem rzymskokatolickim. Cerkiew ta w roku 2013 została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wrażenia uczestników były zaskakujące, ponieważ wcześniej nie mieliśmy wyobrażenia, że cerkwie są tak bogate i okazałe w swoim wystroju i że przez tyle lat zachowały swoją świetność mimo różnych tragicznych wydarzeń, które nie ominęły naszego kraju.
Zwiedzaliśmy też Muszynę. Po prawie godzinnym odpoczynku na rynku w udaliśmy się do ogrodów sensorycznych, gdzie mogliśmy zobaczyć i podziwiać mnóstwo rodzajów krzewów i roślin. Mimo, że niektóre osoby mają problemy ruchowe, bez narzekania i dzielnie pokonały wejście na taras widokowy. Tam podziwialiśmy piękną panoramę Muszyny oraz jej urokliwe okolice.
Docelowym miejscem dwudniowej wycieczki była Krynica-Zdrój. Odpoczywaliśmy w Pensjonacie ‘’Boży Dar,” skąd było bardzo blisko na słynny krynicki deptak.
Po kolacji mimo trudu zwiedzania dopisywały nam humory, a wieczorną integrację mile wspominamy. Następnego dnia, do godzin popołudniowym każdy z wycieczkowiczów miał wolny nie zorganizowany czas dla siebie, po to aby pospacerować po Krynicy, odwiedzić muzeum Nikifora, wyjść lub wyjechać kolejką linową na Górę Parkową. W strugach deszczu wracaliśmy do swoich domów. Uśmiechnięci, zadowoleni, a może i lekko zmęczeni nie żałując tego, co mogliśmy zobaczyć na żywo, a nie tylko na obrazkach czy słyszeć z opowiadań. Serdeczne podziękowania kierujemy w stronę Pani Ewy Cierniak-Lambert za pomysł zorganizowania takiej wycieczki.
Halina Krakowska